Maksyma „do trzech razy sztuka” niestety się nie sprawdziła. Żeńska drużyna Lechii Gdańsk uległa Pogoni Gościniec nad Wisłą Tczew 1:5 w finale Wojewódzkiego Pucharu Polski.

W poprzednich dwóch latach kobieca drużyna Lechii Gdańsk w finale regionalnego Pucharu Polski uległa Pogoni Gościniec nad Wisłą Tczew. Takim samym wynikiem zakończył się mecz rozegrany w środowy wieczór w Sztumie. Rywalki okazały się lepsze i to one mogły cieszyć się ze zwycięstwa.

– Każdy finał, który się przegrywa boli. Cierpimy jako drużyna. Przed rozpoczęciem meczu powiedziałem zawodniczkom, że nieważne co się wydarzy wejdziemy na boisko jako drużyna i tak samo z niego zejdziemy. Dziewczyny dały z siebie wszystko, niestety to nie wystarczyło. W pierwszej połowie zdecydowaliśmy się zabezpieczyć przestrzenie w środku boiska, wkradło się parę błędów strukturalnych przez co straciliśmy dwie bramki. W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie, wyszliśmy bardziej ofensywnie co dało nam bramkę na samym początku, nadzieja powróciła. Niestety samobójczy gol trochę podciął nam skrzydła plus nieuznana, z mojej perspektywy, prawidłowo strzelona bramka na pewno wpłynęły na zespół. Do końca próbowaliśmy odwrócić losy spotkania, ale się nie udało. Gratuluję zwyciężczyniom i życzę powodzenia w dalszej fazie pucharu – powiedział nam Artur Kaim, trener kobiecej drużyny Lechii Gdańsk.

Pogoń Gościniec nad Wisłą Tczew – Lechia Gdańsk 5:1 (2:0)

Bramka dla Lechii: Viktorya Khuda 49’

Skład Lechii: Węsierska – Lukach, Zakrzewska, Sokołowska (76’ Wojciechowska), Marcinkowska (59’ Wiśniewska), Cieślak (46’ Lewna), M. Krygier (85’ W. Krygier), Ścisłowska, Khuda (76’ Skiryak), Kulla (66’ Strychalska), Podsiadło.